czwartek, 30 sierpnia 2012

buggy

Kiedy wszystko zostało zmontowane, pospawane i poskręcane do kupy nadszedł czas na malowanie :)

Coś co sprawiło mi dużą radość ponieważ cała konstrukcja nabrała odpowiedniego wyglądu. Najpierw należało rozebrać cały pojazd, przeszlifować zardzewiałe elementy zawieszenia, bębny i zwrotnice. wszystkie elementy trzeba było odtłuścić rozpuszczalnikiem. Najpierw zabrałem się za to co miało być malowane na czarno w tym też cały silnik. Następnie wziąłem się za całą klatkę. Jasny podkład a na to czerwona farba :)
Po wyschnięciu farby można było już wszystko składać spowrotem do kupy :))

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz